Action for Happiness, czyli Szczęścia w Nowym Roku

Final countdown, czyli zaczynamy dziś odliczanie. Do końca 2017 roku zostało nam raptem 10 dni. Za chwil parę będziemy życzyć sobie i najbliższym Szczęśliwego Nowego Roku.

Zastanawiałeś się co konkretnie kryje się za tymi życzeniami? Co konkretnie ma się zdarzyć w życiu, żeby można je nazwać szczęśliwym? Od kogo to szczęście jest zależne? Kto nam je daje? Jak to jest, że niektórzy wydają się mieć szczęście, nawet bez większego wysiłku, a inni mają szczęście do jego zezowatej wersji? Jeżeli się zastanawiałeś, to bardzo ciekawa jestem Twoich przemyśleń, jeżeli nie, to pozwól, że zaproponuję Ci spojrzenie na szczęście z trochę odmiennej, niż powszechnie przyjętej, perspektywy.

To było na początku grudnia tego roku, miałam przyjemność prowadzić zamknięte warsztaty dla międzynarodowej firmy, ekipa inspirujących Menadżerów, umysły ostre, analityczne, doświadczenie bogate, miejsce inspirujące, konkret, liczby, wskaźniki. Uwielbiam takie środowisko, sama sobie zawodu zazdroszczę, mogąc obserwować z pierwszego rzędu procesy myślowe, momenty AHA i rodzenie się naprawdę świetnych pomysłów i rozwiązań. To, co lubię jeszcze bardziej, to ten wyraz twarzy, kiedy mówiąc o twardych wskaźnikach dotyczących implementowania kolejnych działań, dyskutując o dopasowaniu stanowiskowym i procesie rekrutacji, exit interviews oraz efektywnym onboardingu – wśród tych wszystkich terminów rodem z ekonomii, nagle pada słowo SZCZĘŚCIE … i pojawia się konsternacja….ale jak to? że szczęście? jak to się ma do naszych liczb, naszych wyliczeń, procesów i algorytmów?

Panie i Panowie – moment, w którym mogę zaproponować popatrzenie na szczęście w ujęciu biznesowym, jako na kompetencję, przestrzeń nad którą, po pierwsze można pracować, po drugie zasób, który po prostu się opłaca (efekty widoczne mogą być na firmowym koncie) – to moment dla mnie osobiście niesamowity. 🙂

Pamiętam moje własne procesy myślowe, kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z tą koncepcją, kiedy zaczęłam analizować bliżej badania Richarda Wisemana (Kod Szczęścia), kiedy rozpoczęłam współpracę z Fundacją Action for Happiness i miałam przyjemność poprowadzić pierwszy w Polsce Kurs Action For Happiness, kiedy w końcu trafiłam na kalkulator szczęścia – miejsce, gdzie można wyliczyć ile realnej gotówki kosztuje nieszczęście…a to tylko czubek góry lodowej. Mówiąc o szczęściu nie mam na myśli tęczowych jednorożców (chociaż wiem, że dla niektórych są bardzo ważne 😉 ), nie mówię o wiecznej szczęśliwości na twarzy, o patrzeniu na świat przez różowe okulary – mówiąc o szczęściu chciałabym zaprosić do potraktowania go, jako podróży, wyzwania (challange), obszaru nad którym można pracować i co ciekawe – sama praca dawać może już poczucie szczęścia. 🙂

Uważam się za osobę szczęśliwą, ale nie oznacza to, że w życiu każdy dzień usłany jest różami – oznacza to, że zaprzyjaźniłam się ze swoim mózgiem, który stale uczy się torować swoje procesy myślowe na rozwiązania, na wnioski, na korzyści i na naukę, na przyszłość i na szczęście, nawet w najtrudniejszych momentach, a tych w minionym roku nie zabrakło.

Moment, w którym analityczne umysły podczas warsztatów analizować zaczynają szczęście, jako zasób, o który winno się dbać – to moment iście przełomowy – jeżeli firmy specjalizujące się w finansach, liczbach, wyliczeniach, procesach i faktach, z powodzeniem implementują w swoich Action Planach, pracę nad SZCZĘŚCIEM – to my, zwykli Kowalscy ;), nie mamy już wymówek – czas zakasać rękawy i przestać tylko życzyć Szczęścia w Nowym Roku, czas je AUTENTYCZNIE i empirycznie wprowadzać w życie.

Jak? Sposobów na zrobienie pierwszego kroku jest wiele – jeżeli chcesz zrobić ten pierwszy krok w doborowym towarzystwie – to zapraszam już 7 stycznia 2018 roku na Trening Szczęścia – Action for Happiness – zacznij dobrze Nowy Rok, niech naprawdę będzie on SZCZĘSLIWY!!!!!

Do zobaczenia – bilety do nabycia na stronie www.kasiaczyz.pl  – liczba miejsc ograniczona.